Rafał Majka, wychowanek WLKS Krakus Swoszowiece i trenera Zbigniewa Klęka wygrał 14. etap Tour de France. Tym samym powtórzył sukces Zenona Jaskuły z 1993 roku, który zwyciężał w Saint-Lary-Soulan, wyprzedzając w końcówce Szwajcara Tony’ego Romingera i Miguela Induraina. Tym razem Majkę do końca gonił aktualny lider Vincenzo Nibali. Przypomnijmy, że na 13 etapie Rafał Majka był drugi.
To naprawdę historyczny sukces. W Wielkiej Pętli startowało tylko 17 polskich kolarzy (w tym pięciu w tegorocznej edycji), nieliczni z sukcesami. Największy to trzecie miejsce Zenona Jaskuły w klasyfikacji generalnej w 1993 roku. Kolarz ten był również trzeci na etapie jazdy indywidualnej na czas w tym samym roku. Drugie miejsce w prologu (wyścig zaczynał się w Berlinie) zajął w 1987 roku Lech Piasecki. Kapitalnie w swoim debiucie na Tour de France w 2013 roku spisał się Michał Kwiatkowski. 23-letni wówczas kolarz dwukrotnie zajął trzecie miejsce podczas drugiego etapu z Bastii do Ajaccio i dziewiątego z Saint-Girons do Bagneres-de-Bigorre. Trzecie miejsce zajął także w tegorocznym Tour de France podczas drugiego etapu w Sheffield.
I dla nas najważniejsze — wszyscy wymienieni kolarze rozpoczynali karierę sportową w klubach LZS.
Michał Kwiatkowski w TKK Pacyfic Toruń, Zenon Jaskuła — najpierw w LZS Piast Śrem, później LZS Wielkopolska, a w latach 1986-89 Orlęta Gorzów, Lech Piasecki — Orlęta Myślibórz i Orlęta Gorzów Wlkp.