W dniach 2 i 3 maja w Nassau — stolicy Bahamów — odbyła się druga edycja światowego festiwalu sztafet — IAAF/BTC World Relays. Startowała w nim 31-osobowa reprezentacja Polski a w niej czwórka zawodników z klubów LZS — Angelika Cichocka ULKS Talex Borzytuchom, Sofia Ennaoui LKS Lubusz Słubice oraz Ewelina Popowska KS Podlasie Białystok i Mateusz Fórmański ZLKL Zielona Góra. Najlepiej wypadły dwie pierwsze zawodniczki — sztafeta 4x800 m z ich udziałem zdobyła srebrny medal a sztafeta mieszana (1200-400-800-1600 m) brązowy.
Angelika Cichocka biegnąca na trzeciej zmianie wyprowadziła naszą sztafetę 4x800 m na drugie miejsce za Amerykankami. — Chciałam wypracować jak najlepszą pozycję. Przyznam, że nie wierzyłam, że z dwiema ośmiusetmetrówkami i dwiema specjalistkami od dłuższych dystansów damy radę zdobyć medal w tej sztafecie — przyznała w wywiadzie Angelika.
Po Cichockiej na trasę ruszyła Sofia Ennaoui, która — tak jak dzień wcześniej przy sztafecie 1200-400-800-1600 m — kończyła polską sztafetę. Znów wytrzymała presję. 200 metrów do mety obejrzała się i widząc zbliżającą się Australijkę przyśpieszyła. Udało jej się utrzymać drugą pozycję. — Szczerze mówiąc, 100 metrów przed metą zaczęłam się modlić, żebyśmy dotrwały i zdobyły to srebro. Okazuje się, że jesteśmy już w dobrej formie, a to znakomity prognostyk na lipiec i sierpień — oceniła.
Nasza sztafeta 4x400 m startowała w finale B, na trzeciej zmianie biegł Mateusz Fórmański — Polacy ten finał wygrali z rezultatem znacznie lepszym niż w eliminacjach (3:03.23), ale nie zakwalifikowali się na Igrzyska Olimpijskie w Rio de Janeiro. O kwalifikacje muszą więc walczyć dalej.