Nasz mistrz świata i aktualny lider światowych tabel w rzucie młotem został 17 maja ojcem. Jego pociecha waży 2800 gramów i mierzy 54 centymetry. Szczęśliwym Rodzicom składamy serdeczne gratulacje! Dzień wcześniej Paweł Fajdek wygrał konkurs rzutu młotem w 41. mityngu Werfertage w niemieckim Halle. Uzyskał wynik 82,76 m, najlepszy w tym roku na świecie (rekord Polski należy do niego i wynosi 83,48). Zawodnik klubu Agros Zamość pozostaje jedynym, który w tym sezonie pokonał granicę 80 m — wyprzedza mistrza olimpijskiego Krisztiána Parsa 79.42 i Wojciecha Nowickiego (KS Podlasie Białystok) 78.71.
W kwietniu nasz lekkoatleta trenował w Argentynie. — Trenowałem ostrożniej i spokojniej. Nic nie było na wariata i nigdzie się nie spieszyłem. I chyba właśnie dzięki temu ominęły mnie kontuzje. W formie mam być w sierpniu i na razie wszystko układa się bardzo dobrze — powiedział po powrocie ze zgrupowania.
— Oddałem w tym czasie jakieś 100 rzutów mniej, niż było to zaplanowane. Wszystko przez zawody, w jakich tam startowaliśmy. Mimo wszystko jestem bardzo zadowolony, bo zrobiliśmy bardzo dużą pracę i co najważniejsze — nic mnie nie boli — podkreślił.
Obóz w Buenos Aires miał dać także Fajdkowi odpowiedź, jak jego organizm zareaguje na zmianę klimatu i stref czasowych w kontekście przyszłorocznych igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro.
— Okazało się, że reaguję bardzo dobrze. Ten klimat i strefa czasowa bardzo mi odpowiadają. Czy przyjedziemy tu na aklimatyzację przed olimpiadą? Wątpię, bo akurat rzut młotem jest pod koniec imprezy i pewnie nie będzie żadnych zgrupowań wcześniej — dodał.